Zastanawiałaś/eś się kiedyś, czemu twój nastrój potrafi się zmienić bez wyraźnego bodźca? Czemu idąc parkiem w słoneczny dzień, nagle czujesz niepokój albo przychodzą do Ciebie nieprzyjemne wspomnienia? Tak działa neurocepcja, system kontroli bezpieczeństwa.
Zachodzi poza naszą świadomością (dzięki układowi nerwowemu) i informuje o poziomie bezpieczeństwa otoczenia. Neurocepcja jest bardzo indywidualna i zależy od wcześniejszych doświadczeń, umiejętności przystosowawczych czy aktualnego stanu układu nerwowego.
Neurocepcja cały czas kontroluje 3 obszary
nasze ciało
otoczenie
ludzi wokół i relacje z nimi
Możesz ją sobie wyobrazić jak wieżę strażnika, który ma za zadanie chronić Twoje ciało.
Jak pisze dr Stephen Porges, nasz układ nerwowy (UN) może nas zaskakiwać, kiedy na przykład odczuwamy atak paniki w zatłoczonym sklepie lub mdlejemy przed wystąpieniem publicznym. Rozregulowana neurocepcja skupia się na zagrożeniach i dostrzega je nawet w błahych sytuacjach. Wszystko po to, aby nas chronić przed skrzywdzeniem, które według naszego UN może nastąpić.
Najsilniejsze stresory u ssaków to izolacja i skrępowanie, dlatego często sytuacje powodujące te odczucia wprawiają nas w atak paniki. Kolejnymi będzie hałas i wysokość - to wrodzone lęki każdego z ludzi. I chociaż możemy z nimi pracować, będą wywoływać uczucie dyskomfortu u większości osób.
Pamiętaj też, że mózg nie rozpoznaje prawdy od fikcji (np w filmie czy wiadomościach) dlatego to czego się boisz oglądając film, może przestraszyć cię nieświadomie na ulicy (np kiedy mordercą w filmie był mężczyzna w czerwonym kapturze, człowiek spotkany na ulicy w podobnym stroju wywoła Twój niepokój).
Neurocepcja “włącza” odpowiednią część UN - gałąź współczulną (walka lub ucieczka), przywspółczulną brzuszną (trawienie i odpoczynek) lub przywspółczulną grzbietową (zamrożenie, wycofanie) w odpowiedzi na bodziec i jest totalnie automatyczna!
Neurocepcja dotyczy też relacji społecznych. Po pierwsze mimika twarzy osoby z którą przebywamy wysyła do naszego mózgu sygnały o tym, jakie ta osoba może mieć zamiary wobec nas. To dlatego zawsze najlepiej się uśmiechać ;) Po drugie prozodia głosu. Niskie dźwięki to dźwięki warczącego drapieżnika, wyższe mogą kojarzyć się z głosem matki. Tutaj ma też znaczenie melodyjność i monotonność, to drugie nie dość, że usypia, może też informować o chorobie osoby mówiącej, a chorych się wystrzegamy. Ostatni punkt to mowa ciała.
Kiedy nie słuchamy głosu neurocepcji/podświadomości, odrzucamy go, często możemy tego żałować. Np kiedy czujemy, że musimy odpocząć, a tego nie robimy. Dlatego bardzo ważne jest już dzieci uczyć słuchania swoich wewnętrznych potrzeb, słyszenie układu nerwowego.
Kiedy reagujemy nieadekwatnie do sytuacji, zbyt mocno i emocjonalnie, z dużym prawdopodobieństwem jest to dlatego, że bodziec aktywował wspomnienie z przeszłości, a UN zareagował adekwatnie, aby chronić. Kiedy emocje opadną, przyjżyj się temu co zaszło, reakcją ciałą, myślom, może znajdziesz dawne wspomnienie.
Dla układu nerwowego najważniejsze jest bezpieczeństwo. To dzięki niemu jest w stanie się “wyluzować”, łatwiej regulować i wracać do równowagi.
Jak zadbać o bezpieczeństwo?
otoczenie - zastanów się, co wywołuje w Tobie poczucie zagrożenia w najbliższym otoczeniu i postaraj się usunąć lub zminimalizować te czynniki
ciało - zwróć się do ciała, do swojego domu; odpuść sobie i zacznij od delikatnego ruchu dla układu nerwowego (np moich zajęć z NeuroBalansu na YT)
kontakt z innymi - wyeliminuj osoby, które sprawiają, że czujesz się źle, otaczaj się jak największą liczbą przyjaznych osób
Słuchanie układu nerwowego pomaga nie tylko czuć się lepiej, ale przede wszystkim być sobą, w całej radości, sile i lekkości.
Chcesz osiągnąć zen układu nerwowego? Napisz do mnie i umów się na bezpłatną konsultację :)
Z czułością
Agnieszka
Bibliografia:
S. Porges; Teoria poliwagalna. Przewodnik; Kraków: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, 2020
D. Dana Zakotwiczeni. Jak oswoić układ nerwowy dzięki teorii poliwagalnej, Kraków, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, 2022
Commentaires